Coraz powszechniejszym zjawiskiem w naszym społeczeństwie są sytuacje, w których małoletnie dzieci zamieszkują tylko z jednym ze swoich biologicznych rodziców. Drugi z nich najczęściej spotyka się z dzieckiem w ramach tzw. kontaktów. Są one ustalone dobrowolnie między rodzicami lub zamieszczone w orzeczeniu sądowym wyroku rozwodowego, postanowieniu sądu rodzinnego lub zaakceptowanej przez sąd ugodzie. Najczęstsza forma ich ustalenia polega na zakreśleniu ram czasowych kiedy rodzic, u którego dziecko nie przebywa na stałe, może zabierać je poza miejsce jego pobytu (np. w co drugi weekend miesiąca od piątku godzina 18.00 do niedzieli do godziny 18.00). Do tego wzmiankuje się o nietypowych okolicznościach jak Boże Narodzenie, Wielkanoc czy okresy wakacyjne, które reguluje się w zależności od potrzeb dziecka i możliwości rodziców. Co najważniejsze – rodzic uprawniony do kontaktów ma nie tylko prawo, ale i obowiązek spotykania się z dzieckiem.
A co w sytuacji gdy z obowiązku tego się nie wywiązuje?
Rodzic, u którego dziecko przebywa mógł przecież zaplanować sobie weekend (np. wyjazd do innej miejscowości) , a wobec niezrealizowania kontaktu przez drugiego z rodziców zmuszony jest wyjazd odwołać. Aby zapobiegać sytuacjom kiedy brak realizacji kontaktu jest wynikiem nieodpowiedzialnego planowania lub wręcz świadomego działania rodzica obowiązanego do kontaktu, ustawodawca przewidział bardzo nietypowy środek mający „zdyscyplinować” takiego rodzica. Musi się on liczyć z tym, że za każdy nieodbyty kontakt będzie musiał zapłacić swoistą karę. Uprawnionym do tych środków jest drugi z rodziców.
Czy każdy z rodziców może domagać się zapłaty ?
Tak – zapłaty może domagać się zarówno ten z rodziców, który zobowiązany był do kontaktu, jak i ten który zobowiązany był do wybadania dziecka na kontakt. Zaznaczyć należy, że rodzic, który dojeżdża na kontakt z innej miejscowości lub dowozi dziecko do innej miejscowości może domagać się także zwroty związanych z tym kosztów.
O jakich kwotach mowa?
Wszystko zależy od kilku okoliczności. Ustawa posługuje się bardzo ogólnym zwrotem „oznaczonej sumy pieniężnej”. Z naszej praktyki wynika, że przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze, Świebodzinie czy Nowej Soli zazwyczaj są to kwoty rzędu 100-500 zł za jeden nieodbyty kontakt. Należy jednak zastrzec, że zdarzają się sytuacje skrajne. W jednej z prowadzonych przez r.pr. Szymona Zioło spraw kwota ta urosła do 2.000 zł za jednej kontakt, a zadłużenie matki, która stosowała tzw. alienację rodzicielską wyniosło pond 200.000 zł (dwieście tysięcy złotych).
Sprawy o nakazanie zapłaty w/w świadczenia nie są proste. Rodzicie starają się uwolnić od obowiązku zapłaty wskazując na najróżniejsze, niezależne od nich okoliczności takie jak choroba własna lub dziecka, okoliczności związane z pandemią Covid-19, zagrożenie ze strony drugiego rodzica czy też wypadki losowe. Wszystkie te okoliczności są badane przez sąd, który nie może nałożyć kary w sytuacji obiektywnie niezależnej od obowiązanego rodzica.
Nasza Kancelaria w sposób kompleksowy zajmuje się sprawami rodzinnymi – począwszy od postępowań związanych z ustaleniem statusu dziecka, kontaktu z rodzicami po egzekucje wydanych orzeczeń.